Notice: Undefined offset: 63 in /home/bartexpo/public_html/27wdpak/libraries/src/Access/Access.php on line 608

Notice: Trying to get property 'rules' of non-object in /home/bartexpo/public_html/27wdpak/libraries/src/Access/Access.php on line 608

Notice: Undefined offset: 63 in /home/bartexpo/public_html/27wdpak/libraries/src/Access/Access.php on line 613

Notice: Trying to get property 'rules' of non-object in /home/bartexpo/public_html/27wdpak/libraries/src/Access/Access.php on line 613
**Drukuj**
**Kategoria: Działania bojowe**
**Odsłony: 7458**

Rozwój polskiego podziemia niepodległościowego na Wołyniu i tworzenie 27. Wołyńskiej Dywizji Piechoty AK odbywało się w szczególnych warunkach: antagonizmu narodowościowego podsycanego na tym terenie przez okupantów, walki politycznej o te ziemie, poważnego osłabienia polskiego potencjału, bezwzględnego terroru okupanta oraz podjętej przez nacjonalistów ukraińskich akcji eksterminacyjnej ludności polskiej. Wołyń był terenem niezwykle trudnym do prowadzenia pracy konspiracyjnej, na którym realizowały swoje cele różne siły polityczne.

W ciągu dwóch lat okupacji sowieckiej nastąpiło poważne osłabienie polskiego potencjału - Wołyń pozbawiony został politycznych i kierowniczych elit zdolnych do podjęcia czynu niepodległościowego. Okupacja niemiecka przyniosła burzliwy rozwój ukraińskiego podziemia nacjonalistycznego, które mając dużą swobodę działania, rozwinęło szeroką antypolską działalność. Od 1942 roku na Wołyniu pojawiły się oddziały sowieckich partyzantów prowadzących nie tylko akcje dywersyjno-sabotażowe przeciwko okupantowi niemieckiemu, ale realizujących przede wszystkim zadania związane z przygotowaniem terenu do powrotu władz sowieckich. Tak więc, budowa struktur polskiego państwa podziemnego na tym terenie i ich działanie były niezwykle utrudnione.

 

We wrześniu 1942 r. Komenda Główna AK (KG AK) mianowała komendantem Okręgu Wołyńskiego AK płk. Kazimierza Bąbińskiego (ps. ?Luboń?).  21 listopada 1942 r. na Wołyń przybył Kazimierz Banach (ps. ?Jan Linowski?) i objął funkcję Okręgowego Delegata Rządu. W ciągu stycznia i lutego 1943 r. nastąpił przerzut na Wołyń ekipy 20 oficerów wyznaczonych do pracy konspiracyjnej, a w marcu 1943 r. do Kowla przybył płk Kazimierz Bąbiński "Luboń", ustanawiając tam siedzibę sztabu Okręgu AK Wołyń. W wyniku wytężonej pracy organizacyjnej w 1943 r. nastąpił intensywny rozwój konspiracji na Wołyniu. Utworzono cztery inspektoraty rejonowe obejmujące 12 obwodów, a mianowicie: Inspektorat AK Kowel (?Kuźnia?, ?Gromada?) z obwodami kowelskim i lubomelskim; Inspektorat AK Łuck (?Łuna?, ?Osnowa?) z obwodami łuckim, włodzimierskim, kiwerskim i horochowskim; Inspektorat AK Dubno (?Dąbrowa?) z obwodami dubieńskim i krzemienieckim; Inspektorat AK Równe (?Browar?) z obwodami rówieńskim, zdołbunowskim i kostopolskim. Ponadto wydzielono samodzielny obwód AK Sarny (?Staw?) obejmujący powiat sarneński i podporządkowano go Inspektoratowi AK Kowel. W końcu 1943 r. Okręg Wołyński dysponował już dobrze zorganizowaną siatką konspiracyjną liczącą około 8 tysięcy zaprzysiężonych żołnierzy AK.

Zadania wołyńskiego Okręgu AK przewidywane na okres powstania były ograniczone, nie liczono się bowiem z możliwością zmobilizowania tu większych sił. Względy taktyczno-operacyjne przemawiały raczej za skierowaniem głównego wysiłku na kierunek Lwowa i Wilna. Okręgowi AK Wołyń pozostawiono tylko osłonę powstania od wschodu przez podjęcie akcji dywersyjnej i partyzanckiej na swoim terenie. Tymczasem bieg wydarzeń przyniósł inne rozwiązanie. Na Wołyniu utworzono 27. WDP AK jedną z wielkich jednostek, posiadającą w swoim składzie dwa zgrupowania pułkowe, służby dywizyjne, kwatermistrzostwo, służbę zdrowia i jednostki pomocnicze, działającą przez sześć miesięcy jako zwarty i zorganizowany związek taktyczny. 27 WDP AK pierwsza w Kraju rozpoczęła realizację planu ?Burza?. Miała ona inny wymiar i przebieg niż późniejsze działania oddziałów AK na pozostałych terenach Polski, a to przede wszystkim ze względu na warunki, rozmach i czas trwania.

Pod koniec 1943 r. wschodni front w szybkim tempie zbliżał się do granic II RP. 4 stycznia 1944 r. wojska sowieckie przekroczyły byłą granicę polsko-sowiecką w rejonie Rokitna. Wołyń stał się bezpośrednim zapleczem frontu niemieckiego, przybywało tu coraz więcej wojsk i jednostek logistycznych, rozpoczęła się ewakuacja administracji niemieckiej. W tej sytuacji komendant Okręgu AK Wołyń zdecydował się na rozpoczęcie realizacji planu ?Burza?. 15 stycznia 1944 roku Inspektorom rejonowym wydany został rozkaz nakazujący mobilizację oddziałów konspiracyjnych AK i skierowanie ich do rejonu koncentracji w zachodniej części Wołynia. Na miejsca zbiórki oddziałów wyznaczono rejon samoobrony polskiej w Zasmykach, położony na południe od Kowla oraz rejon samoobrony w Bielinie, położony na północ od Włodzimierza Wołyńskiego. W rejonach tych już od połowy 1943 r. istniała samoobrona oraz działały oddziały partyzanckie ?Jastrzębia?, ?Sokoła?, ?Piotrusia? i ?Korda?. Ze zmobilizowanych żołnierzy konspiracji i członków samoobrony formowano oddziały wojskowe i łączono je z oddziałami partyzanckimi, które działały już w terenie. W wyniku mobilizacji w rejonach koncentracji sił zbrojnych Okręgu AK Wołyń, postawiono pod bronią ponad 6,5 tys. żołnierzy gotowych do podjęcia działań bojowych przeciwko Niemcom, co stanowiło 21% ogólnego stanu sił Okręgu.

Zgodnie z planem odtwarzania sił zbrojnych w Kraju według Ordre de Bataille pokojowego i dyslokacji jednostek sprzed mobilizacji 1939 r.,  w dniu  28 stycznia 1944 r. na odprawie oficerów sztabu w miejscowości Suszybaba podjęto decyzję powołania do życia przedwojennej 27 Dywizji Piechoty, którą wkrótce nazwano 27 Wołyńską Dywizją Piechoty AK.  W organizacji dywizji nawiązano do przedwojennych tradycji 27 Dywizji Piechoty, 13 Dywizji Piechoty oraz Wołyńskiej Brygady Kawalerii. Zachowano przy tym dawną numerację pułków. Wychodząc z powyższych przesłanek zorganizowano dwa zgrupowania pułkowe: kowelskie p.k. ?Gromada?i włodzimierskie p.k. ?Osnowa?.

Dowódcą zgrupowania ?Gromada? i jednocześnie 50 pp został mjr Szatowski ?Kowal?, ?Zagończyk?. Przy sztabie zgrupowania utworzono: pluton żandarmerii i ochrony sztabu, pluton saperów, pluton rozpoznawczy, drużynę przeciwpancerną oraz kwatermistrzostwo. W skład zgrupowania weszły: trzy bataliony 50 pp - ?Sokoła?, ?Jastrzębia? i ?Trzaska?, dwa bataliony 43 pp - ?Korda? i ?Siwego? oraz szwadron 21 pułku ułanów nadwiślańskich ?Hińczy?. Ogółem zgrupowanie liczyło 3074 żołnierzy, w tym 56 oficerów, 314 podoficerów i 2704 szeregowych.

Na dowódcę zgrupowania ?Osnowa? i jednocześnie 23 pp wyznaczono kpt. Kazimierza Rzaniaka ?Gardę?. Przy sztabie zgrupowania utworzono: pluton żandarmerii i ochrony sztabu, pluton saperów, pluton łączności, pluton zwiadu oraz kwatermistrzostwo. W skład zgrupowania weszły: dwa bataliony 23 pp - ?Bogorii? (a od 8.4.1944 ?Zająca?) i  ?Lecha?, batalion 24 pp ?Łuna?, samodzielna kompania ?Sokoła II? oraz 19 pułk ułanów ?Jarosława?. Zgrupowanie liczyło ogółem 1946 żołnierzy, w tym 31 oficerów, 229 podoficerów i 1686 szeregowych.

około 600 żołnierzy AK, a około 2500-3500 żołnierzy konspiracyjnych z różnych przyczyn nie dotarło do rejonu koncentracji.

Organizacja dywizji trwała do marca 1944 roku i odbywała się w specyficznych warunkach. Zmobilizowane oddziały narażone były  nie tylko na atak ze strony jednostek wojsk niemieckich, zagrożenie występowało również ze strony oddziałów UPA, której duże zgrupowania znajdowały się w wielkich kompleksach lasów świnarzyńskich i mosurskich oraz w lasach położonych na lewym brzegu rz. Stochód.  W celu poszerzenia bazy operacyjnej do działań przeciwko Niemcom podjęto szereg akcji zaczepnych przeciw oddziałom UPA. W okresie od stycznia do marca 1944 r. w ramach działań o poszerzenie bazy operacyjnej, oddziały zgrupowań ?Gromada? i ?Osnowa? przeprowadziły 16 większych akcji bojowych przeciw zgrupowaniom UPA. W ten sposób odsunięto zagrożenie ludności polskiej zgromadzonej w zachodniej części Wołynia, stworzono warunki do formowania oddziałów zbrojnych i rozwinięcia ich w nowej strukturze organizacyjnej dywizji.  Rozszerzono także obszar bazy operacyjnej, przez co dywizja uzyskała swobodę manewru i zaplecze do walki z Niemcami.

W okresie formowania i organizacji dywizji, trwającym od stycznia do marca 1944 roku, przewagę miały zadania związane z obroną ludności polskiej przed atakami bojówek OUN i oddziałów UPA. Wynikało to z tego, że mobilizacja i prace organizacyjne związane z tworzeniem dywizji prowadzono w czasie, kiedy rzezie ludności polskiej przez OUN-UPA przybrały charakter masowy, a dezorganizacja okupacyjnej administracji sięgnęła szczytu. Jednocześnie sformowane oddziały dywizji prowadziły działania osłonowe i obronne przeciwko oddziałom niemieckim, wyprowadzanym głównie z garnizonu we Włodzimierzu Wołyńskim, które dążyły do rozpoznania sytuacji w terenie. Ze względu na bezpieczeństwo zgromadzonej w rejonie formowania dywizji cywilnej ludności polskiej, bytującej w szczególnie ciężkich warunkach i zagrożonej ze strony nacjonalistów ukraińskich, dowództwo dywizji nie podejmowało akcji dywersyjnych przeciwko Niemcom (przeprowadzono tylko jedną akcję zaczepną na Hołoby z 8 na 9 marca 1944r.). Starano się  nie pozwolić Niemcom na rozpoznanie polskich sił, koncentrując się przede wszystkim na osłonie mobilizacji i formowania dywizji. Było to zadanie niezmiernie ważne, bowiem podjęcie przez Niemców większej akcji pacyfikacyjnej w początkowym okresie formowania dywizji, przy dobrym rozpoznaniu sił polskich, mogło doprowadzić do zniszczenia polskich oddziałów, jeszcze nie w pełni zorganizowanych i pozbawionych pomocy z zewnątrz.

Już w początkowej fazie działań, na początku marca 1944 r., dowództwo dywizji nawiązało łączność z dowództwem regularnej armii sowieckiej. W wyniku pertraktacji z dowództwem armii sowieckiej ustalono zasady współdziałania taktycznego w walce przeciw Niemcom. Dowództwo sowieckie wyraziło zgodę na respektowanie odrębności organizacyjnej oddziałów AK uznając, że jest to dywizja polska, która ma swoje władze w Warszawie i Londynie.

Pierwszą walką, stoczoną  we współdziałaniu z oddziałami armii sowieckiej  było uderzenie na Turzysk 20 marca 1944 r. Wydarzenie to zostało odnotowane w depeszy radiowej przesłanej przez dowódcę AK do Naczelnego Wodza w Londynie: ?W dniu 20.III nasze oddziały partyzanckie zdobyły Turzysk (południowy zachód Kowla), osłaniając jednocześnie południowe skrzydło oddziałów sowieckich, zdobywając stację kolejową Turzysk. Zdobyto 3 kb ppanc., ckm, broń ręczną i 30 tysięcy amunicji.?  Kolejną akcją, przeprowadzoną w ramach uzgodnień z sowietami było opanowanie miejscowości i stacji kolejowej Turopin oraz mostu kolejowego na Turii między Turopinem i Owadnem. Uderzenie na Turzysk i Turopin zapoczątkowało otwartą walkę oddziałów 27 WDP AK przeciwko okupantowi niemieckiemu. Przerywało połączenie kolejowe Kowla z Włodzimierzem i zabezpieczało południowe skrzydło wojsk sowieckich nacierających na Kowel. Dla dywizji stwarzało możliwość ruchu oddziałów w kierunku zachodnim, a ruch ten był nieunikniony ze względu na zbliżający się front.

Zgodnie z ustalonymi z dowództwem wojsk sowieckich wstępnymi warunkami współdziałania, dywizja w końcu marca 1944 r. przegrupowała się na zachodni brzeg Turii do rejonu ograniczonego od wschodu rz. Turią, od zachodu rz. Bug, od północy linią kolejową Dorohusk ? Kowel i od południa szosą Uściług ? Włodzimierz Wołyński. Po przegrupowaniu dywizja znalazła się na pozycjach najbardziej wysuniętych na zachód, w strefie działań wojsk sowieckich, i wzięła udział w bitwie kowelskiej. Zadanie 27 WDP AK polegało na: wiązaniu sił niemieckich na południowy zachód od Kowla w rejonie Turzysk, Olesk, Luboml, Zamłynie i Uściług, Włodzimierz Wołyński; utrzymaniu łączności i przepraw przez Bug; prowadzeniu rozpoznania ruchu wojsk niemieckich (szczególnie na linii kolejowej Lublin - Luboml - Kowel). Przewidziano też działania zaczepne, polegające na wykonaniu uderzeń na linię komunikacyjną Luboml - Kowel, a w sprzyjających warunkach także na kierunku południowym dla zablokowania szosy Włodzimierz Wołyński - Uściług.

2 kwietnia 1944 r. rozpoczęły się walki dywizji z regularnymi jednostkami niemieckimi od boju pod Sztuniem i Zamłyniem. Działania dywizji miały charakter działań frontowych, chociaż nie była ona związkiem taktycznym regularnej armii. W początkowej fazie walk jej oddziały z powodzeniem prowadziły działania obronno-zaczepne przeciwko liczniejszym i lepiej uzbrojonym jednostkom niemieckim, stosując manewr na skrzydła i tyły. Końcowym akcentem tych działań było podjęcie 12 kwietnia próby przejęcia inicjatywy przez wykonanie zwrotu zaczepnego jednocześnie na  kierunku Lubomla i Włodzimierza. Po wprowadzeniu przez nieprzyjaciela nowych sił (w tym 5 DPanc. SS ?Wiking?, 214 i 131 DP), w wyniku niepomyślnego przebiegu walk, dywizji groziło okrążenie. Dowództwo sowieckie nie wyraziło zgody na wycofanie oddziałów 27 WDP AK na linię Turii i zajęcia tam obrony. Dywizja, pozostawiona w masywie lasów mosurskich, ziemlickich i stęzarzyckich bez żadnego wsparcia ze strony regularnej armii sowieckiej, prowadziła w dniach 13-19 kwietnia 1944 roku ciężkie walki obronne w okrążeniu.

18 kwietnia 1944 r. w rejonie chutoru Dobry Kraj poległ ppłk Jan Wojciech Kiwerski "Oliwa" dowódca 27 WDP AK. Żołnierze, wyczerpani ponad dwutygodniowymi działaniami pod Lubomlem i Włodzimierzem Wołyńskim, nie byli w stanie prowadzić walki przez dłuższy czas przeciwko jednostkom przeciwnika, które miały przewagę techniczną i liczebną. Jedynym wyjściem było przebicie się poza pierścień okrążenia. Po wnikliwej analizie sytuacji i rozważeniu różnych wariantów uznano, że kierunkiem stwarzającym największą szansę przebicia się jest kierunek północny przez Zamłynie, Jagodzin, wyprowadzający na tyły wojsk niemieckich. Przejście za Bug nie mogło być brane pod uwagę ze względu na rozkaz Komendy Głównej AK nakazujący pozostanie na Wołyniu.

W dniach 20-22 kwietnia 1944 r. dywizja przebiła się z okrążenia wychodząc na północ do lasów położonych nad górną Prypecią. Po stoczeniu boju obronnego pod Sokołem i Holadynem dywizja w nocy z 25 na 26 kwietnia 1944 r. rozpoczęła marsz w kierunku wschodnim i 28 kwietnia osiągnęła kompleks lasów szackich. Tu postanowiono pozostać dłużej, aby dać odpoczynek wyczerpanym oddziałom. W rejonie okrążenia pozostawiono cały tabor, ciężki sprzęt oraz szpital z rannymi. W walkach prowadzonych w ramach operacji kowelskiej, które trwały bez przerwy ponad trzy tygodnie, dywizja poniosła duże straty: poległo 349 żołnierzy (w tym 120 zabitych podczas przebijania się z okrążenia), 160 odniosło rany, 170 dostało się do niewoli (w tym 90 ze szpitala polowego zagarniętego przez Węgrów), około 1600 uległo rozproszeniu.  Mimo tych strat dywizja nie została rozbita. Po wyjściu z okrążenia jej zasadniczy trzon liczył około 3600 ludzi pod bronią. Około 500 żołnierzy, którzy nie zdołali przebić się z okrążenia, podjęło walkę i dołączyło do dywizji już na Lubelszczyźnie.

Wyjście z okrążenia oddziałów 27 WDP AK i ich przejście do lasów szackich nie było tajemnicą dla Niemców.  Dywizja znalazła się na bezpośrednim zapleczu frontu między pierwszą linią obrony niemieckiej przebiegającą od Wyżwy Nowej, wzdłuż rz. Wyżewka do Ratna i dalej wzdłuż Prypeci, a drugą linią biegnącą od Szacka przez miejscowości: Piszcza, Ołtusz do Małoryty. Od pierwszych dni maja aktywnie działało lotnictwo rozpoznawcze, które patrolowało lasy szackie. Zaobserwowano również ożywioną działalność patroli niemieckich i węgierskich, które wychodząc z Szacka, Zabłocia i Huty Ratneńskiej, penetrowały teren w dzień, zbliżając się do lasów szackich.

Od połowy maja pierścień niemiecki wokół lasów szackich, w których stacjonowała 27 WDP AK coraz bardziej zacieśniał się.  Lotnictwo niemieckie nieustannie prowadziło loty rozpoznawcze nad kompleksem leśnym, ostrzeliwując z broni pokładowej i bombardując zauważone rejony rozmieszczenia oddziałów. O świcie 21 maja, wspierane czołgami i ogniem artylerii, ruszyło niemieckie natarcie na lasy szackie jednocześnie z kilku kierunków: od strony Mielnik, z Szacka, z Kropiwnik, Zabłocia i Huty Ratneńskiej. W wyniku przeprowadzonej operacji, w której użyto znaczne siły piechoty, artylerii, czołgów i lotnictwa Niemcy zepchnęli oddziały 27 WDP AK i oddziały sowieckiej partyzantki do północnej części lasów na obszar o powierzchni około 4 km kw. Wieczorem 21 maja, na odprawie u dowódcy 27 WDP AK oceniono, że dalsze prowadzenie walki na bezpośrednim zapleczu frontu niemieckiego, przy braku zaopatrzenia, jest niemożliwe. Ponieważ nie było zezwolenia na opuszczenie Wołynia, postanowiono przejść za front na stronę sowiecką. Zdecydowano przebijać się z okrążenia w kierunku północno-wschodnim do rejonu Dywina, skąd miało nastąpić sforsowanie Prypeci (wzdłuż której biegła linia frontu niemiecko-sowieckiego), a następnie odskok do rejonu Police położonego na południowy wschód od Kamienia Koszyrskiego. W nocy z 21 na 22 maja 1944 r. oddziały 27 WDP AK wyszły poza pierścień okrążenia, pokonując rozległe bagna nie obsadzone przez nieprzyjaciela. Widocznie Niemcy uznali, że teren ten w okresie wiosennych roztopów jest nie do przebycia.

27 maja 1944 r. próbę przebicia się przez linię frontu na Prypeci podjęło zgrupowanie ?Gardy?, ponosząc duże straty wynoszące około 40% stanu. Na Prypeci zginęło około 120 ludzi a rany odniosło 114 żołnierzy.  Po tej tragedii zgrupowanie ?Kowala? zawróciło i skierowało się na zachód w kierunku Bugu. W nocy z 9 na 10 czerwca 1944 roku oddziały dywizji przekroczyły Bug jednocześnie w czterech punktach przeprawowych i kierując się na południowy zachód forsownym marszem osiągnęły w dniach 17-20 czerwca 1944 roku rejon lasów parczewskich. Pobyt w tym rejonie wykorzystano przede wszystkim na odpoczynek, uporządkowanie oddziałów oraz szkolenie.

15 lipca 1944 r. Niemcy rozpoczęli wielką akcję pacyfikacyjną p.k. ?Wirbelsturm? (?Cyklon?) przeciw oddziałom zgrupowanym w rejonie lasów parczewskich. W nocy z 17 na 18 lipca 1944 r. dywizja przebiła się przez zacieśniający się pierścień okrążenia i weszła do kompleksu lasów czemiernickich. Tu w ostatniej dekadzie lipca 1944 r. na Lubelszczyźnie po raz drugi wzięła udział w ?Burzy?. W dniach 21-22 lipca 1944 r. zajęła Firlej, Kamionkę, Lubartów, Kock, Michów, opanowując obszar o powierzchni około 180 km kw. W ten sposób zablokowany został kierunek ruchu wojsk niemieckich wyprowadzający z Lublina na Łuków. Do opanowanego przez 27 WDP AK obszaru weszły jednostki sowieckie 29 gwardyjskiego Korpusu Piechoty wchodzącego w skład 8 gwardyjskiej armii 1 Frontu Białoruskiego. Na spotkaniu z dowództwem wojsk sowieckich uzgodniono dalsze działania dywizji, która wspólnie z korpusem sowieckim miała działać w kierunku na Warszawę. Zamiast kontynuowania wspólnej walki przeciwko okupantowi 27 WDP AK została 25 lipca 1944 r. podstępnie rozbrojona pod Skrobowem.

27 WDP AK była największą jednostką partyzancką, która od stycznia 1944 r. do lipca 1944 r. działała nieprzerwanie jako zwarty i zorganizowany związek taktyczny. Zapoczątkowała operację ?Burza? i najdłużej realizowała jej założenia na Wołyniu i Lubelszczyźnie. Była swoistym fenomenem w polskim ruchu partyzanckim. Prowadząc przez sześć i pół miesiąca uporczywe walki pokonała ponad 600 km. Na swoim szlaku bojowym, w ponad sześćdziesięciu stoczonych większych bojach, poniosła straty wynoszące: 626 poległych, około 400 rannych, 195 wziętych do niewoli i 1320 zaginionych. Stanowi to 42 % strat w stosunku do pierwotnego stanu dywizji.

Czyny bojowe 27 WDP AK nie znalazły należnego uznania w powojennym 60-leciu. O walkach dywizji nie mówiło się  lub przedstawiano je w nieprawdziwym świetle. Dlatego dziś, po 70 latach wracamy do tych wydarzeń, aby ta skromna cząstka historii walk o niepodległość Polski nie została zapomniana.

------------------------------

1]  Armia Krajowa w dokumentach, t. II, s. 471.

2] Józef Turowski, Pożoga, Warszawa 1990, s. 33.

3] Jest to dzień powstania 27 Wołyńskiej Dywizji Piechoty AK, ale jej organizacja trwała jeszcze przez cały luty i marzec 1944 r., gdyż działające od 1943 r. oddziały partyzanckie AK oraz nowopowstałe wywodzące się z konspiracji, wymagały reorganizacji i okrzepnięcia w nowej strukturze organizacyjnej. (Relacja mjr. Jana  Szatowskiego ?Kowala?;  także; J. Turowski, Pożoga, Warszawa 1990, s.152).

.3] (J. Turowski, op,cit.s,149; także: Cz. Piotrowski, Wojskowe i historyczne tradycje 27 Wołyńskiej Dywizji Piechoty AK, 1993 r., s.47).

4] Depesza dowódcy AK do Naczelnego Wodza, L. dz. 2694/tjn. z 29 marca 1944 r., Polskie Siły Zbrojne w drugiej wojnie światowej, t. III Armia Krajowa, Londyn 1950, s. 589. Por. również M. Fijałka, 27 Wołyńska Dywizja Piechoty AK, Lublin 1981, s. 93. Konspiracyjny ?Biuletyn Informacyjny? nr 13 z 30 marca 1944 r. w sprawozdaniu p.t. Armia Krajowa w walce donosił: ?Dnia 20 marca oddziały partyzanckie AK zdobyły Turzysk na linii kolejowej Kowel - Włodzimierz. Zdobyto 3 karabiny przeciwpancerne, 4 ckm, 8 rkm, 30 tyś. szt. amunicji, sprzęt i ekwipunek - bez strat własnych.?

5]  J. Turowski, op. cit., s. 353.

6]  W meldunku Feinlage (Banden) nr 425, Anlage zum Lagebericht Ost nr 3812 von 13.5.44. czytamy: ?Według zeznań jeńców polska duża banda w sile 4000-5000 ludzi, pod dowództwem polskiego mjr. ?Oliwy?, znajduje się w leśnym rejonie płd. Małoryta (45 km płd-wsch. Brześć). Polska brygada ?Oliwa? (?) (Z 140) płd. Małoryta (45 km płd-wsch. Brześć), siła wg zeznań jeńców 4000-5000 ludzi, dowódca polski mjr Oliwa, zastępca major Kowal.?  oraz w meldunku Feinlage (Banden) nr 426, Anlage zum Lagebericht Ost nr 3813 von 14.5.44.: ?Według stanu z 13.5.44. w rejonie Małoryta potwierdzono obecność brygady ?Oliwa? (poprzednio Z 140), otrzymała ona oznaczenie G 33.?  (Archiwum WIH, sygn. VII/1/158 cz. II, Armia niemiecka OKH (T-78).

7] Potwierdzają to dokumenty niemieckie. W Feinlage (Banden) nr 433, Anlage zum Lagebericht Ost nr 4071 von 21.5.44. czytamy: ?Na płn. zach. Kowel pierścień okrążenia bandy coraz bardziej zacieśnia się, stwierdzono więcej prób ucieczek bandytów.? (Archiwum WIH, sygn. VII/1/158 cz. II, Armia niemiecka OKH T-78).

8]J. Turowski, op. cit., s. 402-403. Wśród poległych byli oficerowie: ppor. Władysław Cieśliński ?Piotruś?, ppor. Bronisław Bydychaj ?Czech?, ppor. Szczepan Jasiński ?Czesław?, ppor. Władysław Anuszkiewicz ?Samson?. Mimo usilnych poszukiwań nie odnaleziono dowódcy kolumny kpt. Kazimierza Rzaniaka ?Gardy?, chociaż widziano go na sowieckiej stronie. Listę rannych sporządził st. sierż. Andrzej Poncyliusz ps. ?Gryf?, adiutant por. Zygmunta Górki-Grabowskiego ?Zająca?, dowódcy I/23 pp. (Archiwum 27 WDP AK).

**Konsola diagnostyczna Joomla!**

**Sesja**

**Informacje o wydajności**

**Użycie pamięci**

**Zapytania do bazy danych**

**Pliki językowe z błędami**

**Wczytane pliki języka**

**Nieprzetłumaczone frazy języka**