- Szczegóły
- Bogusław Szarwiło
- Kategoria: Oddziały 27 WDP AK
- Odsłony: 6489
- Szczegóły
- Bogusław Szarwiło
- Kategoria: Oddziały 27 WDP AK
- Odsłony: 4415
Jeszcze przed koncentracją dywizji „Kord” zarządził wyprawę na Wydźgów, w której kwaterował znaczący oddział banderowców.
-Stanowiła ona typową akcję wyprzedzającą - podkreśla Władysław Tołysz. - Zbliżało się Boże Narodzenie i Ukraińcy rozrzucali ulotki, w których zapowiadali, że je nam urządzą.- Szczegóły
- Bogusław Szarwiło
- Kategoria: Oddziały 27 WDP AK
- Odsłony: 5530
Organizujący się O/P kpt. Wujka, miał teraz swoje miejsce stałego postoju w lesie, obok polskiej wioski Stara Huta w gminie Ludwipol, powiat Kostopolski. Komenda Okręgu , mająca swoją siedzibę w Łucku, z uwagi na dobrą łączność, wszelką korespondencję i zaopatrzenie do tej jednostki, kierowała przez Ośrodek Staw i Ośrodek Rostów.
- Szczegóły
- Bogusław Szarwiło
- Kategoria: Oddziały 27 WDP AK
- Odsłony: 15255
Jak zgodnie, podają wszystkie źródła pisane
por.Władysław Czermiński "Jastrząb" przybył do Zasmyk 16/17 sierpnia 1943 r.z zamiarem stworzenia lotnego oddziału partyzanckiego, celem ochrony ludności polskiej przed rzezią ze strony OUN-UPA.
Czytaj więcej: Lotny Oddział Partyzancki AK "Jastrzębia"-Pierwszy skład
- Szczegóły
- Kategoria: Oddziały 27 WDP AK
- Odsłony: 14907
Na obszarze działania kpt. ?Bomby? istniały placówki samoobrony w następujących miejscowościach:
- Szczegóły
- Kategoria: Oddziały 27 WDP AK
- Odsłony: 12184
Dzięki por. ?Jerzemu? (Marian Orliński), dowódcy ośrodka zapasowego w Równem jeszcze z okresu ?Wachlarza? oraz dowódcy polskiej placówki samoobrony w Ostrogu, zakonnikowi Remigiuszowi Krańcowi, ułatwiono od?działowi dostęp do wszelkich potrzebnych warsztatów w mieście, do placówek -służby zdrowia, magazynów itp. Ćwiczenia i wszelkie zajęcia bojowe wykonywano w warunkach konspiracyjnych w okolicznych lasach. Prowadzono akcje rozpoznawcze i ubezpieczeniowe. 8 stycznia 1944 r. wieczorem wyznaczono wymarsz i zbiórkę na cmentarzu katolickim. Stawiło się 68 partyzantów z sanitariuszką ?Czarną Marysią?, nauczycielką z tych stron. Po krótkiej odprawie i omówieniu zadań, pomaszerowano ośnieżonymi polami do odległej o 12 kra wsi Witoldówka. Podczas marszu zaniemógł ranny w nogę wachm. Wacław Nowakowski, po którego wysłano ze wsi sanie.
Dowódcą placówki samoobrony w Witoldówce był jej mieszkaniec, ppor. .?Sęp?, ?Tuhaj Bej? (Stefan Tuhy). W Witoldówce kwaterował już oddział 27 żołnierzy ze Żdołbunowa, zbiegłych ze służby ochrony kolei, pod dowództwem strz. ,,Żydka? (Czesław Pietrasiak). Po przenocowaniu i zaopatrzeniu się do marszu, jeszcze 10 stycznia 1944 r. zarządzono zbiórkę oddziału. Stawiło się na niej blisko 100 żołnierzy z Ostroga, Żdołbunowa i Witoldówki. Por. ?Gzyms? ponownie omówił zadania i wieczorem oddział wyru?szył w kierunku Dermania, pozostawiając w Witoldówce chorego wachm. Nowakowskiego.
Okolice trasy przemarszu były zamieszkane przez wrogo nastawioną ludność ukraińską. Przez Dermań, duże skupisko ukraińskie, oddział przeszedł z bronią gotową do strzału. Następnego dnia napotkano pięć sań pełnych uzbrojonych Ukraińców, których rozbrojono i puszczono wolno. Trzeciego dnia stoczono potyczkę ze słabym liczebnie oddziałkiem upowców, który został zmuszony do wycofania się. Po przejściu Unii kolejowej Dubno?Równe i rzeki Ikwy, we wsi Suraż zarządzono krótki odpoczynek.
Kolejna noc marszu odbywała się już na podwodach. Nad ranem oddział dotarł do samotnego gospodarstwa pod lasem, które zajęto na kwatery. Odpoczynek nie trwał jednak długo. Zarządzono alarm. Żołnierze zajęli stanowiska. Oddział był otoczony. Padły pierwsze strzały. Plut. ?Góral? został ranny w szyję. ?Gzyms? nakazał wstrzymać ogień. Pierścień okrążenia za?ciskał się. ?Gzyms? rozkazał, aby na jego znak biec w stronę lasu ostrzeliwując się. Wybiegł na podwórze i poprowadził wszystkich w stronę lasu odległego o około 40 m. Okrzyk ?hurra? zlał się z silną strzelaniną. Na skraju lasu doszło do walki wręcz na bagnety i kolby. Oddział przebił się, sformował tyralierę i po przejściu lasu wyszedł w pole. Padły teraz strzały z tyłu. Jeden trafił Janka Ostaszewskiego z Ostroga. Na przedpola Pańskiej Doliny żołnierze wchodzili ze śpiewem witani przez miejscowych Polaków. Tej nocy umarł Ostaszewski.
Po odpoczynku i reorganizacji, 19 lutego 1944 r. oddział dotarł do zgrupowania 27. Wołyńskiej Dywizji Piechoty AK, stacjonującego w Kupiczowie.
Strona 3 z 3
- start
- Poprzedni artykuł
- 1
- 2
- 3
- Następny artykuł
- koniec