- Szczegóły
- Bogusław Szarwiło
- Kategoria: Samoobrona
- Odsłony: 6454
W marcu 1943 roku Ukraińcy urządzili napad na Horochów na Polaków i Niemców. Niemców było trzech, co siedzieli w gimnazjum zabarykadowani uzbrojeni i w oknach worki piasku. Jak pojawiły się strzały, to ludzie co mogli uciekali do domów murowanych. Zamykali się, a inni do kościoła do plebani, bo była murowana, a obok gimnazjum, to do Niemców, bo wiedzieli, że Niemcy maja broń i auta pancerne, to tam tylko będzie można obronić się. Całą noc była taka wojna, że coś strasznego i my pobudziliśmy się, co się dzieje? Poubieraliśmy się i wyszliśmy pod taki żywopłot i patrzymy, a mieliśmy do Horochowa trzy kilometry. My na pagórku, a Horochów na dole i cały czas bitwie przyglądamy się i sąsiedzi przyszli do nas, bo każdy taki strwożony, co to będzie, jak Ukraińcy zdobędą Horochów, to nam już będzie „kaput”. Słyszymy: hura, hura.
- Szczegóły
- Bogusław Szarwiło
- Kategoria: Samoobrona
- Odsłony: 9397
W tym roku przypada 70 rocznica powstania na Wołyniu samoobrony polskiej w odpowiedzi na zmasowany atak nacjonalistów ukraińskich na bezbronną ludność cywilną. Policja ukraińska w służbie niemieckiej po wymordowaniu Żydów wołyńskich w następnej kolejności swoje bohaterstwo chciała wykazać na następnej nacji czyli na Polakach. Pierwsze mordy jakie miały miejsce jeszcze w1942 r. we wsi Obórki i Jezierce dokonała z udziałem Niemców . Rok 1943 to okres wzmożonej aktywności podziemia ukraińskiego. Powstające oddziały leśne „bulbowców”, „melnikowców” i „banderowców” po pierwszych doświadczeniach w nocnym wymordowaniu małych leśnych kolonii polskich zaczęły poczynać sobie coraz bardziej śmiało.
- Szczegóły
- Bogusław Szarwiło
- Kategoria: Samoobrona
- Odsłony: 6066
Reakcją na bezpardonowe mordy dokonywane na ludności polskiej przez Ukraińców była organizacja tak zwana Samoobrona. Samoobrony powstały tam, gdzie były duże skupiska Polaków. Ciekawostką jest fakt (ale fakt wytłumaczalny), że Niemcy w kilku przypadkach sami dawali niewielkie ilości broni na poszczególne wsie, żeby Polacy bronili się sami. Prawdopodobnie taki fakt wykorzystali odpowiedni ludzie z ZWZ, a później AK, i w oparciu o trzydzieści karabinów otrzymanych od Niemców rozbudowali w Zasmykach samoobronę dywizji partyzanckiej. Dzisiaj wiadomo, że losy 27 Wołyńskiej Dywizji Piechoty AK z oczywistych względów nie mogły zależeć od tego, czy hitlerowcy dadzą te trzydzieści karabinów czy też nie. Natomiast dla mnie nie ulega wątpliwości, że ten moment mógł być właściwie wykorzystany, stąd być może utrzymująca się legenda na ten temat.
Czytaj więcej: Jak rodziła się legenda o polskiej samoobronie na Wołyniu
- Szczegóły
- Bogusław Szarwiło
- Kategoria: Samoobrona
- Odsłony: 6499
- Szczegóły
- Bogusław Szarwiło
- Kategoria: Samoobrona
- Odsłony: 6629
Czytaj więcej: Polska samoobrona kolonii: Poroda, Choromce i Prurwa
Strona 3 z 7